Pokemon Ultimatum
Rozdział 1: Początek Pewnego słonecznego dnia w miasteczku Shaymenia rozległ się krzyk: - Max!! Wstawaj!!!! Ten krzyk dochodził z domu pewnego 10-letniego chłopca. Chłopak zerwał się z łóżka jakby go poparzyło. Migiem ubrał się spakował rzeczy do torby i zszedł na dół. - No nareszcie! - powiedziała jego mama - Muszę iść do profesora! - powiedział chłopak - Wiem, ale najpierw zjedz śniadanie, Max - powiedziała mama - Okej, okej! - powiedział Max Po zjedzonej niechętnie i z pośpiechem owsiance Max wybiegł z domu w zalane słońcem centrum miasta Shaymenia. W ogródku rosły Lum Jagody, a przy drodze stał wielki posąg Shaymina. Pod jego podobizną była tabliczka z napisem - "Shaymenia - królestwo Shaymina, boga roślin" Max podniecony wszedł do Laboratorium Pokemon, gdzie miał dostać swego Pierwszego Pokemona. Nagle w krótkim czasie zdarzyło się kilka rzeczy. Pierwszą był wrzask: - UWAŻAJ!! Drugą był mocny cios w głowę Maxa zadany przez coś miękkiego i mile pachnącego. A na domiar tego po całym Laboratorium zaczęły rosnąć kwiaty! Max upadł na ziemię a osoba przed nim rzuciła Pokeballem - Wracaj!! - krzyknęła I nagle kwiatki zniknęły, a osoba pomogła Maxowi wstać.
Rozdział 2 - Pierwszy Pok i drugi Pok.
- Czy nic ci się nie stało? - zapytała osoba przed Maxem - Nie nic - odpowiedział Max - co to było??? - To był jeden z Pokemonów dla początkujących trenerów - odpowiedział - Jestem profesor Bills, badam Pokemony i daję początkującym trenerom ich pierwsze Poki. Ty to pewnie Max?? - Taaaaaa..... A propos, chciałem przyjść po swojego Pokemona kiedy to coś się na mnie rzuciło. - powiedział Max - Co to było?? - Ah... To był Shaymin - rzekł profesor - Shaymin?? - zdziwił się Max - czy on będzie jednym z Pokemonów dla początkujących??? - Zgadłeś - uśmiechnął się Bills - Więc chcesz Pokemona?? Mam tu 3. Pierwszy to jest Chimchar Drugi to jest Poliwag A trzeci to Shaymin - Którego chcesz?? - zapytał po chwili profesor - Hmmmm..... Chcę Shaymina!!! - krzyknął Max - Dobrze, ale ostrzegam, jest trochę niesforny. Masz do tego ten oto Pokedex oraz Pokeballe. Pokedex może ci powiedzieć wszystko o Pokemonach. Do tego mam coś dla ciebie. - rzekł zagadkowo profesor Bills - Co??? - zapytał zdziwiony Max - Ten oto mój wynalazek: oto jest PokeMaster! - powiedział profesor i wyjął z kieszeni fartucha coś podobnego do PokeNava. - Co to jest?? - zapytał Max?? - To jest mieszanka wszystkich PokeGadżetów dla trenerów! To jest zaróno PokeGear, PokeNav, Poketch oraz PokeRadar! Ma też jedną funkcję... - tu na chwilę profesor trochę zamilkł - Automatyczny TelePokePort! To Pokemonowy Teleport pozwalający przesyłać Pokemony do opiekunów, Tajnych Baz oraz do mnie! - to bardzo przydatne w podróży - dodał profesor. - Więc dziękuję za to wszystko, już idę - powiedział Max - Dobrze, ale mam jeszcze próśbę - powiedział prof. Bills - W PokeMasterze jest aparat, czy możesz robić zdjęcia rzadkich Pokemonów dla mnie?? Potrzebne są mi do badań! - No ba! To do widzenia! - krzyknął Max I wyszedł. Gdy doszedł do domu spotkał swoją mamę - Nie zapomnij Butów Do Biegania oraz jedzenia dla trawiastych Pokemonów jakie ci zrobiłam!! - krzyknęła mama - Pa pa!! - Tak! Narazie!! - odkrzyknął Max Max po wyjściu z miasta wypuścił Shaymina i powiedział: - Cześć! Jestem twoim nowym Trenerem! A Shaymin powiedział tylko - Shaaaaaayyyyy..... mi! - i ułożył się w kłębek na drodze. - Ehhhhh.... wiem o co chodziło profesorowi... Nagle zobaczył jakiś płomyk migający za drzewami. Podszedł.... i nagle wyskoczył na niego Pokemon. - AAAAAAAAA! Shaymin! Atakuj go! Ostry Liść!! - krzyknął przestraszony chłopak - Shaaa... min!!!! - Shaymin walnął Pokemona z całej siły Ostrym Liściem. - Chaaaa..... - jęknął Pokemon i się przewrócił - Lepiej sprawdzę tego Poka - pomyślał Max i wyjął Pokedex
Charmander - Pokemon Ognista Jaszczurka Zdecydowanie woli gorące miejsca, Ponoć, gdy pada deszcz, z końca jego ogona wydostaje się para. Jeśli ogień na ogonie mu zgaśnie - umiera. - O! Fajnie! Naprzód Pokeball!! - powiedział Max i rzucił Pokeballem Pokeball uderzył Charmandera w głowę i Pok do niego wleciał. Potem Pokeball zaczął się ruszać. Pik, pik, pik......
Rozdział 3 - Team Mistic zaczyna - JES!!!! JE JE JE JE!!!!!! - drze się Max - SHA! SHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!! - drze się Shaymin - Co jest kur.....?! - drze się głos (?) - AAAAAAAAAAAA!!! - drą się wszyscy. Nagle autora opuściła wena i dokończy potem.... CDN.....
I jak???
|